W samolocie...
W samolocie do Nowego Jorku, dużo czasu na czytanie gazet. Ziemkiewicz którego lubię wpisuje się w tę nieznośną poetykę. Według niego polityka to wybór kto jest lepszym patriotą. Co za absurd!
Według takiego sposobu myślenia nie był dobrym Polakiem Kopernik. Bo pisał po łacinie i mówił po niemiecku. Chopin zamiast ginąć na barykadach powstańczych, sypiał z laskami w Paryżu. Piłsudzki zamiast domagać się werbalnie wolności, kooperował z okupantami. A kiedy niepodległość już wywalczył, to nie zginał pięknie walcząc z bolszewikami, tylko najpierw ich pobił a potem, o zgrozo!, podpisał z nimi traktat pokojowy.
Kaczyński jest lepszym patriotą niż papież (nie wyjechał z Polski), niż Skubiszewski (na nim cieniem kładzie się fakt, że mówił kilkoma językami – prawdziwy patriota mówi tylko po polsku!).
Jak mierzyć patriotyzm? Tylko jednym – dobry patriota to ten, co mówi o patriotyzmie. Polityk mówi: :”kocham Polskę!”. A może jednak jakiś konkret, na przykład stosunek do reprywatyzacji? To hańba mówić o rzeczach przyziemnych, kiedy Polska, Polskość, Polacy… Jakie ustawy będzie Pan wetował? Wszystkie, które są niezgodne z interesem Polski! A jaki jest interes Polski? Aby była Polską.
Można sobie pogadać.
Aha, zapomniałbym. Dobrym patriotą jest także ten, kto odmawia patriotyzmu innym. Tusk? Czy Kaszub może być dobrym Polakiem? Mazowiecki? Jego polskość jest udokumentowana jedynie od 15 wieku. A co przedtem? Komorowski? Hrabia, a więc oderwany do Narodu. Olechowski? Pracował dla obcych korporacji. Nikt nie jest wystarczająco dobrym Polakiem.
Każdy, kto chce zdobyć mój głos w wyborach odwołując się do swojego patriotyzmu ( a nie poglądów i dokonań) jest dla mnie hipokrytą.
I generalnie – czy można być dobrym patriota jeśli się nic dla tego kraju nie zrobiło? Bo czy jest zrobieniem czegoś życie na koszt podatnika? Czy lepszym patriota jest polityk czy przedsiębiorca tworzący na własne ryzyko miejsca pracy? Urzędnik państwowy hamujący naszą inicjatywę czy naukowiec, który decyduje się prowadzić swoje badania na zachodnim uniwersytecie? Osoba tak wątpliwa moralnie, jak Polański czy aktor grający Piłsudzkiego? Nota bene przez swoją śmierć aktor ten zasłużył na krzyż komandorski orderu odrodzenia Polski. Ciekawe, na jaki order zasłuży odtwórca roli papieża? Trudno o lepszą ilustrację iluzji całego tego światka!
Czytam na ulotce Dominium Pizza że to polska firma, wyłącznie z polskim kapitałem. Nie można pisać, że produkt nie ma konserwantów, ale można napisać, że nie ma nie-polskiego kapitału. Ciekawe, który bank udzielił im kredytu obrotowego? Chyba SKOKI…
Jak rozumiem, receptura na pizze też jest polska. I jakość obsługi też. Z. prosi, abym zamówił i sam odebrał pizzę z restauracji Dominium w Grodzisku Mazowieckim. Nie można się tam dodzwonić, więc jadę. Pani odbierająca zamówienie oburzona, że skarżę się na brak możliwości dodzwonienia się. Sama odbieram zamówienia! – to ma być wyjaśnienie. Spędzam tam 40 minut i w tym czasie musi przyjąć zamówienie od dwóch osób – obydwie wysłane przez żony, bo nie dało się dodzwonić. No, ale polski kapitał!
Nazwa zerżnięta ze światowego giganta Dominos Pizza, receptura włoska, pieniądze z włoskiego, irlandzkiego lub niemieckiego banku – ale firma jest POLSKA. Ciekawe, czy kiedyś zaczną sprawdzać polskość swoich klientów?
Na wszelki wypadek dzwonię do Tele Pizzy (tam jakoś odbierają telefony).
Dodaj komentarz