• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Dziennik Pieniacza

Opinie niepoprawne politycznie. Fakty którymi nie powinienem się dzielić. Doświadczenia o których lepiej nie pamiętać. A czasem nic z tego, tylko ble ble.

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Wizyta w Katowicach

Wróciłem z Katowic. Wyjazd zupełnie bez sensu pozwolił mi spokojnie przeczytać gazety... Tak całkowicie spokojnie, to nie.  Prawie przez cały czas telefoniczne  rozmowy z partnerami na temat inwestycji i z inwestorami uzgodnienie terminu spotkania gdzieś w Europie. Zawsze ktoś nie może w Londynie, albo proponują spotkanie na lotnisku w Amsterdamie w piątek wieczorem... Kiedyś imponowało mi to, dzisiaj jest to tylko komplikacja życia.

Dlaczego dworce kolejowe są tak brudne i tak śmierdzą?  Nie potrafiłem się zmusić do tego, aby coś sobie kupić do jedzenia... Ale może to nie wina dworców, tylko nas samych?

W rektoracie na chwilę przed spotkaniem wszedłem do toalety, aby wynitkować zęby i przemyć je płynem do płukania. Najpierw z kabiny wychodzi facet i kieruje się do wyjścia nawet nie patrząc w stronę umywalek! A potem wchodzi ktoś inny i pali papierosa bez żenady wsypując popiół do umywalki właśnie.

Czy jak tam pracowałem, było tam tak samo? Może już zapomniałem... w młodości kąpałem się przecież raz w tygodniu w balii wystawionej w kuchni. Dzisiaj nie potrafię wyjść z domu bez świeżo wymytych włosów, wtedy myłem je dwa razy w miesiącu...

Po rozmowie rektor zaproponował mi, że jego kierowca podwiezie mnie na dworzec. Kierowcą okazał się pan z toalety (ten z kabiny i nie umytymi rękami). Starałem się niczego w samochodzie nie dotknąć...

Przy tak rozwiniętej telefonii komórkowej - spora część trasy jest w pustce, bez zasięgu.  Nie można dzwonić, nie można wejść do Internetu. Powinienem być zadowolony, bo chwila spokoju - ale zaraz ten niepokój, że gdzieś tam coś się dzieje, o czym nie wiem i na co nie mam  wpływu...  Jak wyglądał świat bez komórek i bez Internetu? Bez łazienek, za to z papierosami? To przecież było tak niedawno...

I na koniec ciekawa uwaga Rektora - w zaprzyjaźnionych politechnikach ponad połowa studentów uczy się zarządzania! Największy wydział na politechnice opolskiej to wychowanie fizyczne, a najnowszy i najbardziej hołubiony kierunek na politechnice śląskiej - to socjologia.  Całe to szkolnictwo wyższe robi się jednym wielkim szwindlem...

Coś w tym jednak jest, że w badaniach szacunku społecznego na czołowych miejscach znajdują się górnicy i profesorowie wyższych uczelni. Wart Pac pałaca, a pałac Paca...

Miły telefon od Z. Dzisiaj korzysta z mojego auta (jej czeka na wizytę w serwisie). Dobrze, że jest.

21 stycznia 2010   Dodaj komentarz
rektor   politechnika  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Curious | Blogi