Wykład Balcerowicza
Poszedłem na wykład prof. Balcerowicza w Polskiej Radzie Biznesu. Profesor bardzo życzliwie po raz kolejny zaproponował mi włączenie się w prace Forum Obywatelskiego Rozwoju. Czy fakt, że mnie to interesuje jest dowodem na to, że znowu ciągnie mnie do sfery publicznej? Mam nadzieję jednak, że uodporniłem się na takie pokusy.
Wykład poświęcony był finansom publicznym i systemowi bankowemu. Niewiele nowych informacji. Jedynie wskazanie na fakt, że system bankowy w Polsce nie jest w stanie zaoferować dużych transz kredytowych na przewidywalnych warunkach, co skłonić może polskie firmy do poszukiwania pieniędzy na rynku poza bankowym. To szansa dla mnie.
Ile kosztuje nadpsucie finansów publicznych? Koszt obsługi obligacji dzisiaj dla Polski jest o 3 punkty procentowe niższy niż dla Węgier. Oznacza to 17 tysięcy złotych na jednego Polaka. Albo 400 km autostrad. W skali roku. A różnice te będą jeszcze rosnąć!
Profesor postawił tezę, że brakuje w Polsce i Europie rzeczowej dyskusji nad tym jakie prawo służy Europie, a jakie nie. Które środki pomocowe służą przyszłości, a które utrwalają istniejący stan rzeczy. Dyskusja odbywa się wyłącznie pomiędzy wrogami Unii i jej bezkrytycznymi zwolennikami. To prawda. Sam każde pytanie o skuteczność mechanizmów unijnych traktowałem jako atak na integrację europejską i z założenia „dawałem odpór".